Hyćkowe Baldachy

1 Flowers

Obrodziło kwieciem Hyćki – czas zaszaleć !

Wielu z Was szaleje po sieci wynajdując różnorakie receptury a potem martwiąc się dlaczego nie ten „wkus” albo zalatuje drożdżami…

Zatem kilka perełek ode mnie byście dobroci nie marnowali i mogli cieszyć się walorami jakie mają kwiaty Hyćki

Bawiąc się kwiatami Hyćki pamiętajcie:

  • Pozostawcie kwiatostany na białym papierze by dać czas lokatorom na wyprowadzkę
  • Nie myjcie ich – stracą dużo smaku
  • Cytryny i pomarańcze wyszorujcie w ciepłej wodzie i sparzcie wrzątkiem

 

czas na receptury

Homemade Elderflower Syrup

  • 6 szklanek cukru demerara (ca 1,5 kg)
  • jedna kwarta wody (4 szklanki)
  • 30 dużych kwiatostanów Hyćki (będzie więcej – będzie lepszy)
  • jedna nie woskowana cytryna pokrojona w cienkie plastry
  1. Połączcie cukier z wodą w rondlu na średnim ogniu, mieszając, aż cukier się rozpuści (nie trzeba gotować). Zdejmijcie z ognia i pozwólcie miksturze ostygnąć do temperatury pokojowej.
  2. Usuńcie kwiaty z łodyg. Włóżcie kwiaty i plasterki cytryny do dużego szklanego słoja.
  3. Wlejcie chłodny syrop do słoja upewniając się, że kwiaty są całkowicie zanurzone w syropie (mały talerzyk może pomóc je docisnąć).
  4. Przykryjcie słój pokrywą lub czystą ściereczką i pozwólcie mu się schłodzić do niskiej temperatury (np lodówka 4’C) przez dwa dni, mieszając syrop raz dziennie.
  5. Odcedźcie syrop przez sito wyłożone ściereczką serowarską lub ręcznikiem papierowym do czystego słoja.
  6. Rozlejcie syrop do czystych i wyparzonych zamykanych butelek. Ten syrop zwykle utrzymuje się przez rok jeśli jest przechowywany w ciemnym, chłodnym miejscu (np. piwnica). Jeśli chcecie mieć pewność, ze nie zdarzą się przykre niespodzianki możecie po odcedzeniu możesz lekko podgotować syrop przez 5 minut w dużym garnku przed rozlanie go do butelek. Po otwarciu przechowujcie butelkę w lodówce.

2

 

Tiroler Hollunderblütten Sirup

  • 1 lilt wody
  • 1 kg miałkiego cukru
  • 200 ml soku z cytryny
  • 1 cała cytryna nie woskowana i nie paprana niczym chemicznym
  • 20 kwiatostanów Hyćki (będzie więcej – będzie lepszy)
  • wiązkę liści aromatycznej mięty – doda rześkości napojowi
  1. Połączcie cukier i wodę z sokiem z cytryny w dużym słoju (najlepszy jest tzw Mason Jar czyli zamykany na sprężynkę) i mieszajcie, aż się rozpuści.
  2. Usuńcie kwiaty z łodyg, wrzućcie do słoja kwiaty i plasterki cytryny i dobrze wymieszajcie całość.
  3. Przykryjcie czystą szmatką i odstawcie w ciemne i chłodne miejsce, mieszając dwa razy dziennie. Pozostawcie całość do macerowania przez co najmniej trzy dni.
  4. Flaszencje na syropek dokładnie umyjcie i wyparzcie gorącą wodą.
  5. Syrop przecedźcie przez sito lub ściereczkę serowarską aby usunąć kwiaty i plasterki cytryny.
  6. Wlejcie do wysterylizowanych butelek i możecie się delektować w nadchodzące lato. Tyrolczycy przechowują ten syropek w chłodnych piwnicach – niestety nie jest on na tyle trwałym by dotrwać do zimy

5

 

Elderflower Cordial

  • 20 kwiatostanów Hyćki (będzie więcej – będzie lepszy)
  • drobno pokrojona skórka z trzech nie woskowanych cytryn
  • jedna cała pomarańcza
  • sok z cytryny – ca 150ml
  • 1kg drobnego cukru (Castor Sugar)
  1. Umieśćcie kiście kwiatów w dużej misce razem ze skórką pomarańczy i z cytryn.
  2. Zagotujcie 1,5 litra wody i zalejcie kwiaty bzu czarnego i skórkę owoców cytrusowych. Przykryjcie i pozostawcie na noc do zaparzenia.
  3. przecedźcie przez sito lub ściereczkę serowarską lub kawałek muślinu i wlejcie do rondla. Dodajcie cukier, sok z cytryny i pomarańczy.
  4. Podgrzewajcie delikatnie, aby rozpuścić cukier, następnie zagotujcie i pyrkajcie na lekkim ogniu przez kilka minut.
  5. Jeszcze gorący cordial wlejcie do sterylizowanych butelek i zamknijcie je od razu szczelnie.

3

 

Królewski Syrop z Hyćki (receptura Ruty Kowalskiej prowadzącej Zioła w Pełni)

  • dwa litry wody
  • 250 ml soku pomarańczowego
  • 250 ml białego półwytrawnego wina
  • sok z 2 cytryn
  • 1 kg nierafinowanego cukru (możecie dać więcej, jeśli jesteście łasuchami)
  • 2 laski wanilii
  • 30 dużych baldachów Hyćki
  • 5 pomarańczy
  • 4 cytryny
  1. Wodę, sok z pomarańczy i cytryn oraz wino wlejcie do garnka.
  2. Dodajcie cukier i laski wanilii po czym mieszając doprowadźcie do wrzenia.
  3. Z baldachów za nożyczek poodcinajcie kwiatki i dodajcie je do syropu.
  4. Owoce pokrójcie w plastry i wrzućcie do syropu.
  5. Całość ponownie zagotujcie i odstawcie w zacienione miejsce na dwa dni.
  6. Po tym czasie przecedźcie przez ściereczkę serowarską i ponownie zagotujcie w garnku i jeszcze gorący rozlejcie do czystych i wyparzonych butelek.

składniki na syrop z kwiatów bzu czarnego

 

Wino Kwiatowe z Hyćki
(receptury chętnie stosowane i przez Krysię Judkę prowadzącą Niezłe Ziółko i przez Małgosię Kaczmarek z Ziołowej Wyspy)

  1. Najpierw nastawcie drożdże według przepisu podanego na opakowaniu (najlepsze są te z gatunku Tokaj).
  2. Po dwóch dniach budzenia drożdży w cieple, możecie przygotować kwiecie Hyćki według zasad jak w poprzednich recepturach.
  3. Na trzy litry wody minimum to co najmniej dwa litry kwiatów (NIE baldachów). Wypełnijcie nimi gąsior.
  4. Zagotujcie wodę z dwoma szklankami cukru. Ciepłą wodą (NIE gorącą) zalejcie kwiaty w gąsiorze i dodajcie soku z 4÷5 cytryn.
  5. Gdy woda w gąsiorze ostygnie do temperatury pokojowej, dodajcie obudzonych drożdży, jeden gram pożywki i zamieszajcie dokładnie.
  6. Teraz czas na saksofonik czyli rurkę fermentacyjną – koniecznie z odrobiną wody bo inaczej to psu na budę.
  7. Gąsior postawcie w ciepłym miejscu (przy kaloryferze albo na parapecie) i koniecznie okryjcie baniak, żeby nie docierało słońce do kwiatów. Codziennie zamieszajcie gąsiorem.
  8. Po tygodniu i czasie pierwszej fermentacji przelejcie wino wraz z kwiatami do garnka przez durszlak.
  9. Masę kwiatową mocno wyciśnijcie i możecie wykorzystać do produkcji np. octu. Spróbujcie teraz wina – jeśli jest dla was zbyt mało słodkie, to dodajcie cukru rozpuszczonego w jak najmniejszej ilości wody.
  10. Wino ponownie przelejcie do gąsiorka, załóżcie raz jeszcze saksofonik i odstawcie w chłodne miejsce – to czas na spokojną, długą i powolną pracę wina (ca dwa miesiące).
    UWAGA – nie zapomnijcie o winie – nie musicie nim wstrząsać, ale dopilnujcie, by woda w saksofoniku nie wyparowała!
  11. Po tym czasie zlejcie wino za wężyka winiarskiego z gąsiorka do garnka robiąc to delikatnie by nie napowietrzyć wina i nie ściągnąć osadu z dna. Takie wino nie ma dużo osadu i nie będzie wymagało klarowania – można je od razu przelać do czystych butelek, wsunąć korek i ułożyć w pozycji leżącej w piwnicy. Korek ma być stale zanurzony w winie by bakterie nie miały dostępu.

 

Na koniec najprostsze „Starozgredowe Eksperimienta„, do których skłoniła mnie potrzeba chwili

  • 70 baldachów (sztyngle odcinamy)

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

  • 4 duże pomarańcze wyszorowane i pokrojone w plastry
  • duża cytryna wyszorowana i pokrojona w ćwiartki
  • kilogram miałkiego cukru (castor sugar)

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

  • sok z jednej cytryny
  • sokownik parowy

 

Całość puszczona na godzinę po czym po wyłączeniu podgrzewania dodany sok z cytryny i dobroci wlewamy na gorąco do wyparzonych flaszencji

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

No to do dzieła – i delektujcie się samodzielnie wybranymi i wykonanymi delikatesami 

1

4 uwagi do wpisu “Hyćkowe Baldachy

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s