Бородавниковый Квас (из Чистотелa)
Zapewne pamiętacie jak mnie nosi kiedy ktoś Bolotova za Jawtoritiet stawia i peany pieje na jego cześć. Nie będę po raz kolejny udowadniał Wam „o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą” czyli punktował niedociągnięcia wiedzy fiofarmakologicznej „Pana Inżyniera Istalacji Laserowych” ukraińskiego Instytutu Przemysłu Celulozowo-Papierniczego lecz posłużę się prawidłowymi recepturami współczesnych zielarzy zza Buga bazujący na ludowych przekazach, które doktor nauk fizycznych (sic) pominął i uprościł co sprawia że zakwas nie wychodzi i się psuje.
Zatem POWTÓRNA korekta, bo też do pierwotnej formy wkradła się nieścisłość co potrzebujecie przygotować:
- 3 litry serwatki serowarskiej (Сырная сыворотка) – a nie jak wiele receptur w tym miejscu podaje mleko krowie lub kozie czy nie daj Bozia przegotowaną wodę! Najlepsza, zalecana przez ludowych zielarzy jest serwatka powstała przy produkcji koziego sera – na litr mleka dajecie zazwyczaj 3 – 5 kropli podpuszczki, czekacie 1-2 godzin, kroicie skrzep oddzielając go od powstającej serwatki i to taką serwatkę używacie do zakwasu
- 1 szklanka cukru nierafinowanego
- 1 szklanka świeżego drobno posiekanego ziela glistnika
- 1 łyżka kwaśnej śmietany
Postępować z zakwasem należy ostrożnie:
- Włóż świeże ziele do wyparzonego lnianego woreczka i opuść go z niewielkim obciążeniem na dno słoja.
- Dodaj serwatkę, cukier i łyżkę kwaśnej śmietany.
- Zamknij słój gazą i umieść w ciepłym miejscu do fermentacji – w razie konieczności usuń warstwę pleśni z powierzchni jeśli się pojawi.
- Kwas będzie gotowy TRZY tygodnie.
Kwestę szerzących się po czeluściach internetu dawek mógłbym pominąć jednak przypominam bo receptury naszych wschodnich sąsiadów zalecają rano i wieczorem po pół filiżanki (полощину кубока).
Fermentacja glistnika z udziałem serwatki serowarskiej (a NIE serwatki powstającej w procesie robienia twarożku ze zsiadłego mleka) pozbawia świeże ziele Chelidonki właściwości toksycznych.