Jedno z najbardziej ulubionych i cenionych przeze mnie ziółek to oficjalnie Wrotycz pospolity (Tanacetum Vulgare), Tansy, Der Rainfarn, la Tanaisie, il Tanaceto, a za wschodnią granicą Пижма. Opisałem go już dawno w wielu grupach i nadszedł czas by zagościł też na blogu.
Ziele, które z niewiedzy przez wiele lat uznawałem za trujące. Jednakże wertując i stare zapiski i współczesne doniesienia zainteresowałem się ponownie nim do tego stopnia, że zdecydowałem się zbierać i suszyć wiosną młode ziele a latem kwiaty by mieć coś na podorędziu kiedy dorwie mnie grypsko. Czas zatem czas by przybliżyć jego właściwości tym, którzy nie spotkali go jeszcze na swej drodze.
Jak to mawiam Ambrozyja czyli ten „Habaź” rośnie jako tzw. roślina ruderalna – na przydrożach, przy budowach, na usypiskach i przy wykopach, na łąkach, na polach, ugorach i polanach leśnych lub nad brzegami wód. Jeśli ją znajdziecie nie będzie osamotniona – występuje najczęściej masowo „w kupie”.
Oficjalnie opisuje się: surowcem jest ziele (moim zdaniem wiosenne przed zakwitem jest bardzo aromatyczne), kwiat wrotyczu (syn. koszyczek wrotyczu), liść i owoc wrotyczu – czyli „dobroci” znajdziecie nie tylko w kwitnącej roślinie ale i w przekwitniętych kwiatostanach z liściorami 🙂
Jak i kiedy zbierać zapytacie. No to już mówię:
- ziele i liście zbiera się przed i w czasie kwitnienia (od połowy maja do sierpnia)
- kwiaty w czasie kwitnienia (od lipca do sierpnia, ewentualnie do września)
- owoce zbiera się w czasie dojrzewania czyli jesienią gdzie się uda znaleźć.
Macie nazbierane i co dalej?
Ze względu na to, że koszyczki „są zbite w środku” i trudno wysychają a zbyt długo suszone ciemnieją to najlepiej suszyć w temperaturze podwyższonej – z dala od silnego nasłonecznienia (ciemne miejsce) gdzie temperatura nie przekracza 35°C – najlepiej w lekko ogrzanym piekarniku lub przed nim by nie trwało to zbyt długo bo wtedy suszenie może zubożyć ziele o lotne olejki eteryczne.
Teraz trochę nudnej chemii (kto nie chce niech opuści ten akapit)
Surowiec zawiera olejek eteryczny, laktony seskwiterpenowy tanacetynę, arbosculinę, epi-ludowicynę, kwas jabłkowy, winowy, walerianowy, dość sporo flawonoidów: jaceidynę, jaceozydynę, kwercetynę, apigeninę, diosmetynę i diosminę.
mało? – to poczekajcie na kolejne „dobroci”:
kwas chlorogenowy, kwas taninowy, artemoryna, elemen (o działaniu przeciwrakowym a także wzbudzającym apoptozę czyli obumieranie i rozpad komórek rakowych), kwas kawowy, eupatylinę (również wzbudzająca apoptozę przez co hamuje rozwój nowotworów i jest stosowana do leczenia niektórych białaczek). Wrotycz jest też ziołem wykazującym właściwości indukowania apoptozy (czytać – rozpad komórek nowotworowych) co sprawia, iż wyciągi alkoholowe z Ambrozyji są cennym środkiem wspomagającym terapie onkologiczne.
a dalej:
germakren, partenolid (o silnym wpływie przeciwzapalnym, działającym jako inhibitor lipooksygenazy i syntetazy prostaglandynowej, wywierającym również działanie przeciwnowotoworowe, rozkurczowe, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze); fitosterole, piperyton, rejnozyna (o działaniu przeciwzapalnym) i santamarynę (działającą rozkurczowo, przeciwzapalnie i przeciwrakowo).
Głównym składnikiem najcenniejszego surowca czyli olejku eterycznego jest thujon (do 70%), chamazulen, tymol, kamfolenol, borneol, octan borneolu, tujolowy alkohol, 1,8-cyneol, wulgaron A i B, lyratrol, octan lyratrylu, bergamoten, alfa-pinen, alfa-terpinen, kariofilen, chryzantenol, octan chrazantenylu, dawanon (o działaniu przeciwnowotworowym, stymulującym układ dokrewny i przeciwzakaźnym oraz immunostymulującym), kadinen i sabinen – to dla tych co chcą wiedzieć DUUUŻO o zielsku 😉
Tujon zawarty we wrotyczu (i innych bylicach) posiada strukturę zbliżoną do kanabinoli konopi, jednak dawki nie mają narkotycznego wpływu. Istniały przypuszczenia, że związek ten przyłącza się do tych samych receptorów w układzie nerwowym co kanabinole – niestety nie potwierdzono tego faktu jednakże udowodniono jego istotny wpływ na kanały jonowe neuronów co być może jest powodem niezwykłych uniesień wszystkich amatorów trunków opartych szczególnie na jej kuzynie – Absyncie i drzemiącej w nich Zielonej Wróżce.
Powiecie „dobrze i co z tego?” Wyjaśnię – takie składniki sprawiają, że ziele wrotyczu działa przeciwalergicznie, hamuje działanie histaminy, ma wpływ przeciwwysiękowy, przeciwzapalny, hamuje wytwarzanie noradrenaliny, oraz tonizuje naczynia krwionośne.
„Fito-pigularze” weryfikując skład chemiczny Wrotyczu już dawno doszli do wniosku, iż sporo jego dobroci jest współcześnie stosowanych w nowoczesnych preparatach pozyskiwanych najczęściej z egzotycznych roślin, przez co są one bardzo drogie.
Flawonoidy i kwasy organiczne wraz laktonami (arboskulina, epi-ludowicyna, partenolid i inne) działają przeciwalergicznie hamując działanie histaminy, działają przeciwwysiękowo, przeciwzapalnie, hamują odtwarzanie noradrenaliny oraz dbają o właściwe napięcie ścian naczyń krwionośnych. Takie właściwości można połączyć synergicznie z Rumiankiem bezpromieniowym, który hamuje uwalnianie histaminy. Tak samo takie zestawienie obydwu ziół tyczy się działania przeciwpasożytniczego.
Tujon zawarty we wrotyczu (i innych bylicach) posiada strukturę zbliżoną do kanabinoli konopi, jednak dawki nie mają narkotycznego wpływu. Istniały przypuszczenia, że związek ten przyłącza się do tych samych receptorów w układzie nerwowym co kanabinole – niestety nie potwierdzono tego faktu jednakże udowodniono jego istotny wpływ na kanały jonowe neuronów co być może jest powodem niezwykłych uniesień wszystkich amatorów trunków opartych szczególnie na jej kuzynie – Absyncie i drzemiącej w nich Zielonej Wróżce.
Powiecie „dobrze i co z tego?” Wyjaśnię – takie składniki sprawiają, że ziele wrotyczu działa przeciwalergicznie, hamuje działanie histaminy, ma wpływ przeciwwysiękowy, przeciwzapalny, hamuje wytwarzanie noradrenaliny, oraz tonizuje naczynia krwionośne.
„Fito-pigularze” weryfikując skład chemiczny Wrotyczu już dawno doszli do wniosku, iż sporo jego dobroci jest współcześnie stosowanych w nowoczesnych preparatach pozyskiwanych najczęściej z egzotycznych roślin, przez co są one bardzo drogie.
Reasumując – wyciągi z wrotyczu są silne i pewne w działaniu lecz TYLKO wtedy jeśli rygorystycznie przestrzega się dawkowania i okresu karencji. Wrotycz zawiera bardzo dużo substancji przeciwzapalnych, silnie odkażających (przeciwroztoczowych, przeciwrobaczych, przeciwbakteryjnych, przeciwwirusowych, przeciwgrzybiczych), przeciwalergicznych (przeciwwysiękowych, przeciwhistaminowych), przeciwbólowych (inhibitory syntetazy prostaglandyn), uspokajających, przeciwderpesyjnych, rozkurczowych, żółciopędnych, żółciotwórczych, regulujących przemianę materii, odtruwających.
Preparaty wrotyczowe pobudzają akcje serca, zwiększają siłę skurczu mięśnia sercowego, pobudzają oddychanie, wzmagają wydzielanie hormonów. Regulują miesiączkowanie. Zwiększają ukrwienie narządów płciowych i nasilają odczuwanie wrażeń seksualnych. Przedłużają efekt doznań płciowych. Znoszą bóle głowy, bóle miesiączkowe, kolki.
Stosowane doustnie i na skórę działają hamująco na procesy autoagresji immunologicznej, dzięki czemu mogą być z powodzeniem stosowane w fitoterapii chorób autoimmunologicznych typu łuszczyca, reumatyzm, toczeń.
Od dawna wiadomo, że wrotycz zwiększa odporność organizmu na zakażenia za sprawą wielu laktonów i terpenów. Wodny wyciąg z ziela przyśpiesza też wyleczenie z chorób zakaźnych, np. odry, grypy, przeziębienia, anginy, płonicy.
Wrotycz niszczy większość pierwotniaków, obleńców, płazińców, owadów i roztoczy pasożytniczych. Wyniki moich badań potwierdzają, że wyciągi z wrotyczu niszczą szybko i skutecznie nużeńca (demodex), świerzbu, kleszcza, swędzika i in. Od dawna ocet wrotyczowy jest stosowany do zwalczania wszawicy. Wrotycz działa także napotnie i przeciwgorączkowo.
Wrotycz jest alternatywą dla sterydowych i niesterydowych leków przeciwzapalnych. Hamuje odczyny zapalne bowiem jest inhibitorem dla histaminy, tromboksanu, leukotrienów i prostaglandyn. Działa antyagregacyjnie. Zapobiega zastojom krwi, odkładaniu blaszek miażdżycowych w tętnicach i powstawaniu zakrzepów.
Hamuje działanie następujących substancji endogennych w organizmie: acetylocholiny, norepinefryny (noradrenaliny), serotoniny, bradykinyny. Działa moczopędnie i przeciwobrzękowo. Tonizuje mięśnie szkieletowe.
Wyciągi alkoholowe i maści wrotyczowe oraz ekstrakty octowe z wrotyczu hamują objawy łuszczycy, zmniejszając proliferację komórek naskórkowych oraz odczyny autoagresji w skórze.
Wyciągi alkoholowe i octowe leczą zmiany trądzikowe na skórze. Niekiedy następuje poprawa w ciągu doby po zastosowaniu. Regularnie stosowane dają dobre efekty lecznicze porównywalne do skuteczności siarczku selenu, erytromycyny, czy betuliny.
Okłady szybko cofają duże bolesne ropnie. Okłady z rozcieńczonego octu wrotyczowego cofają stłuczenia, obrzęki po kontuzjach, obrzęki kończyn, wybroczyny i siniaki.
Płukanki, częste przemywanie i okłady leczą stany zapalne błon śluzowych, w tym odbytu, narządów płciowych, gardła, jamy nosowo-gardłowej, jamy ustnej, zatok obocznych nosa. Krople wrotyczowe likwidują ropne zapalenie zatok nosowych.
Wyciągi z wrotyczu działają przeciwpasożytniczo, przeciwgrzybiczo, przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, pierwotniakobójczo, wykrztuśnie. Swoimi składnikami tonizują i wzmacniają, są silnie żółciopędnie, napotne ( uwaga – bardzo silnie i możecie się obudzić zlani potem jak sobie Ambrozyjkę zapodacie), przeciwgorączkowo, moczopędnie, nasennie (silnie), uspokajająco, (bardzo efektywnie), przeciwbólowe, przeciwobrzękowo, przeciwzapalnie, nasercowo (zwiększają siłę skurczu mięśnia sercowego i zwalniają rytm serca), rozkurczowo, odtruwające; wzmagają produkcję śliny, soku żołądkowego, trzustkowego i jelitowego; pobudzają apetyt i regulują trawienie; wpływają na gospodarkę hormonalną; regulują miesiączkowanie i metabolizm oraz wypróżnienia.
Dobra – tyle teorii. Zapytacie jak to się przekłada za zastosowanie czyli na popularne wskazania do stosowania wyciągów z Wrotyczu. Otóż zalecane są one w chorobach zakaźnych, w osłabieniu i wyczerpaniu nerwowym, depresji. Ponadto na: niedobór soków trawiennych, choroby pęcherzyka żółciowego, dróg żółciowych i wątroby, kolki, bóle brzucha i podbrzusza, zaparcia. Spowolniona przemiana materii. Zaburzenia procesów odtruwania. Przewlekłe choroby skórne o podłożu troficznym, wirusowym, bakteryjnym, roztoczowym i grzybiczym (trądzik pospolity, trądzik różowaty, trądziki zawodowe, zaskórniki, wyprysk, ropnie, czyraki, liszaje, liszajce, opryszczka, owrzodzenia, demodecosis, świerzb). Bóle głowy. Bóle miesiączkowe, zespół napięcia przedmiesiączkowego. Zaburzenia krążenia mózgowego, wieńcowego i w kończynach. Zespól zimnych dłoni i stóp. Częste omdlenia. Choroby alergiczne. Choroby nowotworowe. Bezsenność, koszmary nocne. Gorączka, przeziębienie, katara, kaszel, nieżyt układu oddechowego. Choroby autoimmunologiczne (np. łuszczyca, toczeń, cukrzyca, reumatoidalne zapalenie stawów). Stany zapalne i zakażenia bakteryjne, grzybicze i roztoczowe oczu (np. nużyca oczu, ropne zapalenie powiek). Niemoc płciowa (Impotencja). Obrzęki. Zakażenia przewodu pokarmowego pasożytami (np. owsiki, glisty, włosogłówka). robaki obłe, wszawica, lamblioza, wzdęcia, skąpomocz, zaburzenia w wydzielaniu żółci, kamica żółciowa i moczowa, osłabienie, stany zapalne dróg moczowych i nerek, choroby wątroby, bolesne, nieregularne i skąpe krwawienia miesiączkowe, kłucie w sercu, przeziębienie, choroby zakaźne, nieżyt układu oddechowego, choroby skórne, bolę brzucha, stres, lęk, bezsenność…
Na koniec muszę Was przestrzec:
Przedawkowanie wrotyczu objawia się nudnościami, wymiotami, odbijaniem, biegunką, zaczerwieniem twarzy, kichaniem, zawrotami głowy, wzdęciami, silnym poceniem się, częstomoczem i charakterystycznym biciem serca. Po godzinie od spożycia nadmiernej dawki wodnego wyciągu i po 20 minutach od spożycia alkoholowego wyciągu rozwijają się halucynacje (omamy). W moczu pojawia się białko i krew. Objawem jest też częstomocz. Osoby wrażliwe zapadają w śpiączkę z objawami drgawek. Z tego też powodu nie powinno się podawać preparatów wrotyczowych małym dzieciom bo prawdopodobieństwo złego obliczenia dawki jest spore a ryzyko przedawkowania ogromne!
Zaburzenia akcji serca mogą być bardzo niebezpieczne
i wymagać intensywnej opieki medycznej profesjonalistów.
Trzeba też pamiętać o pewnych zależnościach:
- nalewka wrotyczowa może uzależniać!
- mleko, potrawy tłuste i olej rycynowy przyśpieszają wchłanianie składników terpenowych wrotyczu
- kategorycznie NIE WOLNO podawać kobietom w ciąży i kobietom karmiącym – wrotycz powoduje poronienie a składniki czynne przechodzą do mleka.
Teoretycznie obcykani? No to czas na ciut receptur (wg dr Henryka Różańskiego):
Napar wrotyczowy (Infusum Tanaceti):
Przygotowanie: 3 łyżki świeżego lub suchego rozdrobnionego ziela, albo kwiatów zalać 2 szklankami wrzącej wody. Odstawić na 30 minut pod przykryciem. Przecedzić.
Stosowanie: Pić 2÷4 razy dziennie po 1 szklance. Przy zakażeniu pasożytami wypić na czczo. Warto skojarzyć z lewatywą.
Odwar wrotyczowy (Decoctum Tanaceti):
Przygotowanie: Sporządzić jak napar, lecz gotować 5 minut; odstawić na 30 minut pod przykryciem, przecedzić.
Stosowanie: Pić po 200 ml 2-4 razy dziennie. Stosować do lewatyw (100÷200 ml doodbytniczo), okładów na skórę, płukanek, przemywania, okładów na oczy i do nosa (przelać do buteleczki ze spryskiwaczem, wprowadzać do obu otworów nosowych 2-3 dawki, położyć się na 5 minut). Donosowo i do plukanek można również stosować napar wrotyczowy
Nalewka wrotyczowa (Tinctura Tanaceti):
Przygotowanie: do 1 szklanki świeżego lub suchego i zmielonego ziela wlać 250÷300 ml alkoholu 40÷70%; macerować 7 dni w szczelnie zamkniętym słoju i w ciemnym miejscu. Przefiltrować.
Stosowanie: Zażywać 2÷3 razy dziennie po 10 ml w 100 ml wody. Ponadto do płukania (1 łyżka nalewki na pół szklanki wody), okładów, przemywania skóry i pędzlowania skórnych zmian chorobowych (nierozcieńczona). Nalewka sporządzona na 70% alkoholu działa rozgrzewająco, przeciwbólowo i przeciwreumatycznie. Nierozcieńczoną nalewkę można wcierać w obolałe kończyny dolne i w stawy.
Tonik wrotyczowy na skórę i do płukania (Tonicum Tanaceti):
Przygotowanie: 1 łyżkę octu 10% i 1 łyżkę nalewki wrotyczowej wlać do 1 szklanki wody przegotowanej, wymieszać.
Stosowanie: Stosować do okładów na schorzałe miejsca, do płukania narządów płciowych, gardła i jamy ustnej, przemywania skóry i płukania włosów przy łojotoku, stanach zapalnych mieszków włosowych, wypadaniu, łupieżu i braku puszystości.
Maść wrotyczowa na łuszczyce i ropnie:
Przygotowanie: do 3 łyżek maści nagietkowej lub krwawnikowej wlać 1 łyżkę nalewki wrotyczowej, dodać maść ichtiolową (2 łyżki) i maść propolisową 7% (2 łyżki), wymieszać starannie.
Stosowanie: Chore miejsca smarować kilka razy dziennie. Można stosować w opatrunkach na ropnie i grudki łuszczycowe. Przy zmianie warstwy maści zmywać acetonem, nalewką, naparem lub octem wrotyczowym.
Ocet wrotyczowy (Acetum Tanaceti):
Przygotowanie: Pół szklanki świeżego ziela (liści i kwiatów lub samych liści) zalać 250 ml octu 10%, odstawić w zamkniętym słoju na 7 dni, przefiltrować.
Stosowanie: Stosować do płukania, okładów, przemywania, pędzlowania w stanie rozcieńczonym (1 łyżka octu na 150-200 ml wody) lub nierozcieńczonym (pędzlowanie). Ponadto do płukania włosów. Przy wszawicy wcierać starannie ocet we włosy na 3 godziny, przykryć folią. Potem umyć szamponem i wypłukać w wodzie z dodatkiem octu lub nalewki wrotyczowej. Powtórzyć co 3 dni (3÷4-krotnie).
Mikstura na nużycę (Mixtura antidemodex):
Przygotowanie: do 100 ml wody wlać 50 ml nalewki wrotyczowej, 50 ml octu wrotyczowego, spirytus mrówczany – 20 ml, spirytus kamforowy – 20 ml, wymieszać.
Stosowanie: Skórę zakażoną roztoczami przemywać 3-4 razy dziennie.
Aceton wrotyczowy (Acetonum Tanaceti):
Przygotowanie: 1 część świeżego mielonego ziela wrotyczu zalać 3 cz. 50% acetonu (aceton rozcieńczyć wodą 1:1), wytrawiać 7 dni w szczelnym słoju; przefiltrować.
Stosowanie: Stosować do przemywania skóry trądzikowej i łuszczycowej oraz zakażonej pasożytami (demodex, świerzb). Preparat silny. Można stosować do punktowego zasuszania zmian trądzikowych. Usuwa zaskórniki.
Mikstura na oporne zakażenia skóry roztoczami (świerzb, demodex):
Przygotowanie: do 100 ml nalewki wrotyczowej wlać 100 ml acetonu wrotyczowego, 50 ml spirytusu kamforowego, 10 ml olejku sandałowego i 30 ml oleju rycynowego, wymieszać.
Stosowanie: Skórę przemywać 2-3 razy dziennie.
Nafta wrotyczowa (Naphtha Tanaceti):
Przygotowanie: pół szklanki świeżego mielonego ziela wrotyczu zalać 200 ml czystej nafty; macerować w szczelnym słoju 7 dni; przefiltrować. Przecedzić.
Stosowanie: Wcierać w skórę owłosioną przy łuszczycy, wszawicy, nużycy, świerzbie. Nafta wrotyczowa usuwa zaskórniki. Działa przeciwzapalnie, odkażająco i przeciwtrądzikowo. Cofa ropne pryszcze. Nafta wrotyczowa zapobiega wywpadaniu włosów, łojotokowi, zapaleniu mieszków włosowych. Włosom nadaje połysk i puszystość.
Mikstura na oporny trądzik i łuszczycę:
- Nafta wrotyczowa – 30 ml
- Nalewka wrotyczowa – 20 ml
- Maść propolisowa – 2 łyżki
- Maść Tormentiol lub maść pięciornikowa – 2 łyżki
- Maść ichtiolowa lub dziegciowa – 3 łyżki
- Pasta cynkowa – 1 łyżka
- Maść siarkowa lub emulsja Acne-Sulf – 2 łyżki
- Olejek melisowy lub herbaciany – 2 ml
Składniki wymieszać. Stosowanie: Chore miejsca smarować 2 razy dziennie. Można stosować do opatrunku.
Olej wrotyczowy (Oleum Tanaceti):
Przygotowanie: 1 szklankę świeżych zmielonych kwiatów lub świeżego zmielonego ziela wrotyczu zalać 400 ml ciepłego oleju winogronowego lub sojowego, macerować 7 dni; przefiltrować.
Stosowanie: Stosować doustnie 1 łyżkę 1÷2 razy dziennie jako żółciopędny, regulujący wypróżnienia i wzmacniający. Ponadto do smarowania skóry trądzikowej i łuszczycowej zamiast balsamu (smarować całe ciało cienką warstwą). Do lewatyw przeciw owsikom i włosogłówkom i przy świądzie odbytu; ponadto przy bolesnych zaparciach (100÷150 ml oleju wrotyczowego doodbytniczo).
Mikstura przeciwdepresyjna, poprawiająca samopoczucie, ułatwiająca uczenie, wzmacniająca serce:
- Nalewka wrotyczowa – 100 ml
- Nalewka dziurawcowa – 50 ml
- Nalewka z miłorzębu – 50 ml
- Nalewka arnikowa lub nostrzykowa – 25 ml
- Cardiol C – krople – 25 ml
Płyny wymieszać. Stosowanie: Zażywać 1÷3 razy dziennie po 10 ml. Następnie spożyć 3 łyżki miodu. U wielu osób mikstura likwiduje bóle głowy.
Mieszanka ziołowa żółciopędna, rozkurczowa, przeciwbólowa, wzmacniająca i przeciwdepresyjna:
- Ziele wrotyczu – 1 część
- Ziele glistnika jaskółczego ziela – 1 cz.
- Ziele dziurawca – 1 część
Zioła wymieszać. 2 łyżki mieszanki zaparzać w 1 szklance wrzącej wody. Odstawić na 30 minut, przecedzić. Pić 2 razy dziennie po 1 szklance.
Mikstura na pasożyty:
Z owoców sporządza się te same przetwory co z ziela. Zdaniem niektórych zielarzy owoce są skuteczne w zwalczaniu pasożytów (wyciągi lub sproszkowane). Surowce można zażywać doustnie po sproszkowaniu – Pulves Tanaceti w dawce 3÷5 g (owoce – 3÷4 g) rano i wieczorem. Przed spożyciem dobrze jest wymieszać sproszkowany surowiec z miodem.
Podziękowania należą się dr Henrykowi Różańskiemu i Kubie Babickiemu, z których opracowań skorzystałem.
W Starym rosyjskim przepisie, tak zwana Trojczatka, jest to cudowne ziele wraz z piołunem i goździkami pomaga pozbyć się pasożytów. Sama to stosuje i powiem że super się czuję. Dziękuję za nową wiedzę o tym magicznym zielu
PolubieniePolubienie
тройчатка
to wspólnie Wrotycz , Absynt i Gozdziki
troché mierzá mnie gozdziki bo”nie nasze”…
PolubieniePolubienie
Dużo wiedzy. Dziękuję za podzielenie się 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję za tak obszerna wiedzę:)
PolubieniePolubienie