Naszło mnie znowu ględzenie…
Tym razem przyszła kolej na moje ulubione nieogolone zioło, które ma wielu podobnie szczeciniastych kuzynów w swej gromadce Boraginaceae – Czarny Korzeń, Kościłom, Kosztywał, Tłusty Korzeń, Żywy Gnat, Oкопник, Comfrey czyli pospolity Żywokost.
Wiele się podziało we współczesnym ziołolecznictwie to za sprawą odgórnego ustawowego zakazu stosowania tego zioła wewnętrznie w oparciu wyłącznie o badania „in vitro”. Warto rozwinąć ten wątek byście sami ocenili czy cała ta zawierucha wokół alkaloidów pirolizydynowych (PA) nie jest aby na wyrost.
Otóż stwierdzono w badaniach odnoszących się do wyizolowanych, pojedynczych alkaloidów (lub ich mieszanin) podawanych różnym zwierzętom doświadczalnym, że ich długotrwałe podawanie powoduje stopniowe i początkowo nieuchwytne uszkodzenie miąższu wątroby, objawiające się powiększeniem jego komórek, ogniskowymi zwłóknieniami, przerostem tkanki w przewodach żółciowych i wreszcie marskością wątroby. Uszkodzona wątroba staje się podatna na różne inne czynniki mutagenne i dość często reaguje wytworzeniem raka wątroby. Również w płucach tworzą się analogiczne uszkodzenia, których konsekwencją może być pojawienie się w obrębie zrazików płatów płucnych zmian nowotworowych, zwykle gruczolaka. Obserwacje powyższe odnoszą się nie do zioła zawierającego kompleksową mieszaninę różnych związków chemicznych i które jako takie jest stosowane lecz do wyizolowanych, pojedynczych alkaloidów.
Doskonale podsumował problem dr Różański w swoich opracowaniach:
„… Zdaję sobie sprawę, że jest to środek zawierający alkaloidy pirolizydynowe, ale te są obecne także w wielu innych surowcach zielarskich, które jednak nie zostały wykreślone, bowiem osoby o tym decydujące nie znają dostatecznie składów chemicznych roślin. Niewiedza doprowadza do takich bubli prawnych. Albo robi się coś solidnie i konsekwentnie, albo nie rusza sprawy…”
Czy ma to sens tego nie wiem – niestety brak udokumentowanych rzetelnie potwierdzeń klinicznych by stosowanie tego zioła wywołało u człowieka podobne zmiany. Środowiska zielarskie od lat protestują wobec takiego stanowiska powołując się na wielowiekowe stosowanie i brak jakichkolwiek doniesień podobnych skutkach ubocznych. Jednak ze względu na uczciwość należy zalecać stosowanie tej rośliny z ostrożnością. Owszem, ci bardziej ostrożni mogą z powodzeniem zastępować Żywokost innymi ziołami np. Ogórecznikiem lub Farbownikiem z zmieszanymi z korzeniem Babki szerokolistnej lub Prawoślazu.
Tyle wokół całej zawieruchy „zakazującej urzędowo” Żywokostu do użytku wewnętrznego
W tym rodzaju spotkać można wiele gatunków jednakże skupię się na tych najpopularniejszych, występujących w Europie choć i tak czuję, że Was zanudzę na śmierć:
- Symphytum aintabicum – Żywokost występujący endemicznie w południowej tureckiej Anatolii
- Symphytum anatolicum – Żywokost anatolijski, występujący na terenie Grecji, Turcji, wysp Egejskich i w Syrii, synonimowa nazwa to S. asperrimum
- Symphytum asperum – Żywokost szorstki, ma najwięcej „złych PA” (Pyrrolizidine Alkaloids), spotykane jego synonimy to S. echinatum, S. majus oraz S. peregrinum. Pochodzi z rejonu Kaukazu i został zawleczony na całą północną hemisferę
- Symphytum bohemicum – Żywokost czeski, spotykany w paśmie Karpat, czasem ujmowany jako podgatunek Żywokostu lekarskiego
- Symphytum caucasicum– Żywokost kaukaski występujący na Krymie i w rejonach sąsiadujących z pasmem Kaukazu
- Symphytum consolida – popularny we Włoszech żywokost o białych kwiatach o dźwięcznej nazwie Consolida Maggiore, częstokroć traktowany jako podgatunek Żywokostu lekarskiego, spotykany także pod synonimami S. ambiguum, S. elatum, S. patens i S. stenophyllum
- Symphytum cordatum – Żywokost sercowaty, często w systematyce ujmowany jako synonim S. grandiflorum (Żywokost wielkokwiatowy), S. ibericum (Żywokost iberyjski, zwany też karłowatym albo pnącym) lub też Symphytum ciscaucasicum
- Symphytum orientale – Żywokost biały, inaczej orientalny rozpowszechniony prawie w całej Azji i spotykany pod synonimami S. borragineum, S. bullatum lub S. tauricum
- Symphytum sylvaticum – spotykany prawie wyłącznie w krajach skandynawskich, należą do niego dwa podgatunki: ssp. sepulcrale i ssp. hordokopii
- Symphytum tanaiense – to roślina pochodząca z dawnej Rusi a obecnie uprawiana prawie wyłącznie w Niemczech, spotykany także pod nazwą S. ulginosum
- Symphytum tauricum– Żywokost krymski rozpowszechniony wokół basenu Morza Czarnego
- Symphytum tuberosum (syn. Symphytum bulbosum) – Żywokost bulwiasty, występujący w basenie Morza Śródziemnego (Półwysep Iberyjski, Francja, Włochy, kraje Bałkańskie i europejska część Turcji). Spotkać go można także pod nazwami S. angustifolium lub S. nodosum
- Symphytum peregrinum (Symphytum×uplandicum) – hybryda Żywokostu lekarskiego i szorstkiego nazywana Żywokostem rosyjskim, Blackwort lub Wallwort posiadająca przepiękne szafirowe kwiaty.
- oraz Symphytum officinale – Żywokost lekarski, którym się zajmiemy w szczególności
Wróćmy jednak do naszego głównego bohatera – Kosztywała, który jest bardzo cenną rośliną leczniczą o wielowiekowej tradycji stosowania, opisaną przez Dioskorydesa, Paracelsusa, Hildegardę z Bingen, Matthiolusa i Lonicerusa.
Czorny Kurzyń (jak go lubię nazywać) to zielsko określane mianem byliny czyli rosnącej sobie spokojnie przez wiele lat kępki. Warto szukać go w miejscach gdzie ziemia jest żyzna, wilgotna czyli na obrzeżach stawów, jezior, potoków czy strumieni, na podmokłych zaroślach, łąkach i pastwiskach, w rowach a czasami nawet wzdłuż rowów melioracyjnych, choć nie stanowi to reguły.
Wielu z Was ma problemy w identyfikacji czy to Żywokost czy nie – pozwolę sobie zatem pokazać szczegóły tego dostojnego zielska tj. kształt kwiatostanów, kwiaty, szczegóły szczeciniasto owłosionej łodygi jak i charakterystyczne arkadowe żyłkowanie liści.
Surowcem jest zasadniczo korzeń pionowo rosnący w dół prawie do głębokości metra. Dawniej samo ziele stosowano jako dodatek do pasz zwierząt hodowlanych lecz obecnie powoli wraca ono do łask w postaci maceratów olejowych sporządzanych ze zdrowych, świeżych roślin. Surowiec pobudza ziarninowanie i prawidłową regenerację naskórka; hamuje stany zapalne błon śluzowych przewodu pokarmowego i dróg oddechowych (suchy kaszel, chrypka, zapalenie gardła i krtani); doskonale przyśpiesza gojenie się ran; wzmaga regenerację chrząstek i kości (przyśpiesza ich zrastanie się zarówno złamanych jak i pękniętych). W przewodzie pokarmowym działa przeciwwrzodowo, reguluje wypróżnienia posiadając ponadto lekkie właściwości rozkurczowe. Z żywokostu można sporządzać syropy, maści, odwary i wszelkiego rodzaju maceraty z których najpowszechniejsze to gliceryt żywokostowy. Maseczki z zioła żywokostu wspaniale nawilżają, regenerują i odżywiają skórę; usuwają cienie pod oczami; redukują nadmierne rogowacenie naskórka i poprawiają elastyczność skóry.
Wybaczcie, jednak nie będę się rozpisywał o recepturach bo i to nie miejsce ku temu a i wiele Naszych przyjaciółek świetnie już opisywało jak wykorzystywać wszelkie dobroci z tego zioła na swoich blogach a i dr Rożański nie skąpi o nim informacji:
http://ziolowawyspa.pl/masc-zywokostowa/
http://www.niezleziolko.bieszczady.pl/?p=11
http://rozanski.li/769/symphytum-zywokost/
https://rozanski.li/172/zywokost-symphytum-stosowac-doustnie-czy-nie/
Pozostanie zatem rzucić wyzwanie jak to w sezonie na korzenie bywa
HEY, ŁOPATY W DŁOŃ – KOSZTYWAŁA GOŃ 😉
[…] Farmakognozja pod red. I. Matławskiej Rozprawka o zielsku z 13 Listopada 2013… http://Www.rozanski.li http://Www.gramzdrowia.pl https://kiberis.ru https://www.1000listnik.ru […]
PolubieniePolubienie