Biała Huba Brzozowa

087Człowiek od dawien dawna wykorzystywał grzyby, nie tylko jako źródło pożywienia lecz i środki lecznicze. Najstarsze dane wskazujące na wykorzystywanie przez ludzkość grzybów pochodzą z prac archeologicznych okresu neolitu (ok. 8 000 lat p.n.e.). Przy słynnych, znalezionych w 1991 roku, dobrze zachowanych w lodowcu alpejskim zwłokach człowieka „Őtzi” żyjącego przed 5300 laty odkryto szczątki owocników dwóch gatunków grzybów nadrzewnych: Hubiaka pospolitego Fomes fomentarius i Białoporka brzozowego Piptoporus betulinus. Dziś zajmiemy się tym ostatnim.

Białoporek brzozowy – Piptoporus betulinus
spotkać go można w literaturze pod wieloma synonimami:

  • Agarico-pulpa pseudoagaricon
  • Agaricum conchatum
  • Boletus betulinus
  • Boletus suberosus
  • Fomes betulinus
  • Placodes betulinus
  • Polyporus betulinus
  • Ungularia betulina
  • Ungulina betulina

A także pod wieloma nazwami:

  • Biała huba brzozowa
  • Żagiew brzozowa
  • Porek brzozowy
  • Birch polypore
  • Birch bracket
  • Birch Conk
  • Razor strop
  • Iceman fungus
  • Трутовик берёзовый
  • Kanbatake

Piptoporius betulinus1

Nie będę się tu rozwodził nad opisem mykologicznym grzybka ale skupię na dobrociach jakie można z niego wykorzystać. Chemicznie jest on intensywnie badanym obecnie w wielu ośrodkach naukowych a pięć lat temu Katarzyna Sułkowska-Ziaja, Paulina Motyl, Bożena Muszyńska, Anna Firlej z Katedry i Zakładu Botaniki Farmaceutycznej Collegium Medicum w Krakowie opublikowały najobszerniejszą analizę chemiczną tego grzyba. Osoby zainteresowane mogą poszerzyć to zagadnienie docierając bezpośrednio do Postępów Fitoterapii nr 2 z 2015 roku.

Niedawno również Kuba Babicki pokrótce omówił substancje aktywne Białoporka. Otóż huba ta zawiera kwasy poliporenowe A, B i C, triterpeny pentacykliczne, heteropoli-sacharydy, piptaminę (substancję o silnych właściwościach antybiotycznych), neosterol, fitosterol, kwasy tłuszczowe. Kuba wskazuje na bliskość chemotaksonomiczną z pospolicie występującym w Europie Żółciakiem siarkowym (Laetiporus sulphureus) i zasugerował możliwość oddziaływania podobnie do alkaloidów Pieprzu metystynowego (Piper methysticum).

W medycynie ludowej wielu krajów stosowano główniej odwary lub mozolne maceraty wodne w niwelowaniu wyczerpania, zmniejszania guzów, dla podnoszenia odporności, zabezpieczaniu trudno gojących się ran czy to w postaci wysuszonego proszku czy cienkich plasterków świeżego owocnika. Stosowano go także w leczeniu zakażeń bakteryjnych i grzybiczych. Liczne badania kliniczne potwierdzają hamujący wpływ wyciągów z Białej Huby Brzozowej na wiele drobnoustrojów:

  • pałeczkę ropy błękitnej (Pseudomonas aeruginosa)
  • pałeczkę krwawą (Serratia marcescens)
  • laseczkę sienną (Bacillus subtilis)
  • laseczkę wąglika (Bacillus anthracis)
  • gronkowca złocistego (Staphylococcus aureus)
  • kropidlaka popielatego (Aspergillus fumigatus)
  • oraz Saccharomyces cerevisiae i Mycobacterium smegmatis
  • a także na niektóre wirusy np. Grypy oraz Gorączki Zachodniego Nilu

Badania in-vitro z użyciem wyciągów z Białoporka wykazały cytotoksyczność względem wszystkich ludzkich komórek nowotworowych poprzez zahamowanie w fazie S (synteza DNA) cyklu rozwoju komórki. Co niezwykle istotne nie wykazano toksycznego działania frakcji w stosunku do zdrowych komórek. Jedynym wyjątkiem są wyciągi etanolowe, które powodują cytolizę zdrowych komórek nabłonka jelita grubego co wyklucza zastosowanie tych produktów w podobnych przypadkach. Co więcej – wyciągi te działają jako inhibitory metaloproteinaz i stosowane we wczesnych stadiach zaawansowania choroby nowotworowej, łącznie z konwencjonalnymi metodami leczenia lub jako uzupełniające leczenie pooperacyjne, zapobiegają powstawaniu mikroprzerzutów, prowadzących do rozsiewu i nawrotu choroby. Sprawa jest na tyle istotna, że konieczne i pilne stają się nie tylko badania na zwierzętach laboratoryjnych lecz także prawidłowe testy kliniczne.

Zauważono, że wyciągi z Białoporka wzmagają trawienie, działają przeciwpasożytniczo (m.in. owsiki, włosogłówka) i działają korzystnie w stanach zapalnych żołądka. Ślad po tym odnajdujemy w ruskim necie gdzie furorę robią „receptury na schudnięcie”.

Aby to zrobić, weź:

  • półtorej kilo drobno posiekanego świeżego Białoporka
  • pół kilo oczyszczonych owoców dzikiej róży
  • pół szklanki mocnej herbaty
  • litr wrzącej wody.
  1. Wymieszaj te składniki i pozostaw na 4 godziny.
  2. Dobrze podgrzej powstały napar, dodaj pół litra krowiego mleka, wymieszaj i wlej do termosu.
  3. Pij po 3/4 szklanki na pół godziny przed posiłkiem. Jeśli napój wydaje się zbyt gorzki, można go słodzić łyżeczką miodu.

Istotne są także wzmianki o aktywności uspokajającej – Kuba Babicki w swojej pracy również zwraca uwagę na fakt, iż wiele osób stosujących odwary z Białoporka odnotowuje wyraźną poprawę nastroju oraz cyt. „…zwiększoną klarowność i głębię snów (w tym snów świadomych)…

Działanie lecznicze:

ten temat jest bardzo szeroko opisany w wielu pracach m.in. Andrzeja Szczepkowskiego, Jana Oruby, Kuby Babickiego jednakże brakuje najistotniejszego – przeciwwskazań !
Niestety są i one co mnie dziwi bo dostępność do rosyjskojęzycznych prac naukowych nie jest niemożliwa.

Stosowanie preparatów z Białoporka jest ZABRONIONE w następujących przypadkach:

  • w ciąży i podczas karmienia piersią
  • w okresie rehabilitacja po operacjach na jamie brzusznej
  • w ciężkich postaciach przeziębienia
  • u dzieci poniżej 12-go roku życia

Zaleceniem jest też czas – kuracja nie może być dłuższa niż kwartał

Szanujmy doświadczenie naszych wschodnich sąsiadów w kwestii wykorzystania darów Matki Natury bo doświadczenie to jest spore, wielowiekowe i bezcenne.

Teraz czas na preparaty lecznicze:

Grzyb pozyskuje jesienią a w niektórych miejscach również całą zimę. Powinno się zbierać owocniki młode o delikatnym zapachu – nie zbiera się starych mocno łykowatych czy wręcz już psujących się – taka niefrasobliwość może nam nie pomóc lecz wręcz zaszkodzić. Idealnym rozwiązaniem jest grzyb opłukać, lekko osuszyć papierowym ręcznikiem i albo zetrzeć na tarce albo zmielić maszynką do mielenia mięsa i dopiero wówczas wysuszyć w piekarniku.

Uwaga – nieprzyjemnie i intensywnie wówczas pachnie w całej kuchni zatem co bardziej wrażliwe osoby mogą mieć odruch wymiotny…

Nalewkę najlepiej wykonywać na świeżym rozdrobnionym (z umiarem) surowcu w proporcji 1 część surowca na 5 części 70% alkoholu. Maceracja dokonuje się w czasie dwóch tygodni po czym należy nalewkę odfiltrować a nasi wschodni sąsiedzie zalecają przechorowywanie jej w ciemnym szkle. Dawkuje się ją po półtorej łyżki (15 ml) trzy razy na dobę (dla osoby dorosłej).

Odwar przygotowujemy gotując na wolnym ogniu pod przykryciem 30 gram rozdrobnionego grzyba zalanego dwoma szklankami wody przez trzy kwadranse. Odwar taki pija się po 3/4 szklanki również przed posiłkami trzy razy dziennie a wielu terapeutów zaleca stosowanie go łącznie z syropem z owoców dzikiej róży (witamina C działa synergistycznie z polisacharydami zawartymi w grzybie).

Cenną uwagę podaje Jan Oruba cyt.
…odwar silnie ekstrahuje polisacharydy które aktywują funkcje układu immunologicznego odpowiedzialne za działanie przeciwwirusowe – stosujemy go więc jeśli chcemy uzyskać efekt wirusobójczy. Nalewka nie posiada tak silnych właściwości…

003

Rosjanie cenią sobie tzw Настой – coś w formie maceratu, którego przygotowanie trwa kilka godzin i odbywa się etapami:

  1. Grzyb trzeba dokładnie opłukać i umieścić na pięć godzin w pojemniku z gorącą przegotowaną wodą.
  2. Następnie przepuszcza się grzyb przez maszynę do mięsa. Wodę w której był grzybek odłóż – będzie przydatna później.
  3. Wymieszaj szklankę zmielonego grzyba z pięcioma szklankami „wody grzybowej” podgrzanej do 50° C a następnie zagotuj i odstaw na dwa dni w ciemnym, chłodnym miejscu.
  4. Odcedź płyn i dokładnie wyciśnij miazgę przez ściereczkę serowarską – to co powstaje jest gęste i nazywane „Grzybowym Sokiem”, który należy rozcieńczyć przegotowaną wodą przed przyjęciem.

Dawkuje się nie więcej niż szklankę rozcieńczonego „Soku Grzybowego” na pół godziny przed posiłkiem nie więcej niż trzy razy dziennie pijąc małymi łyczkami.

Wzmianki o Białej Hubie Brzozowej dla początkujących można odnaleźć na anglojęzycznych stronach dotyczących grzybów o właściwościach leczniczych

http://www.medicalmushrooms.net/piptoporus-betulinus/

Osoby zainteresowane mogą również zerknąć na wpis Jana Oruby o tym surowcu

https://fitoterapeuta.wordpress.com/2014/04/21/bialoporek-brzozowy-piptoporus-betulinus/

14 uwag do wpisu “Biała Huba Brzozowa

    • Zadam tutaj pytanie choc rozmawialiśmy o tym na grupach.
      Mam już wysuszony grzyb. Do suszenia go obrałam-zostawiłam tylko środek. Mam pokrojone w małe kawałki. To jak robic ten macerat-czy zalewamy suszony grzyb- nie ma tam o tym mowy.

      Jest napisane ad.3 zagotuj -rozumiem chwilę do wrzenia ,tak?

      Potem, ze należy rozcieńczyć choc nie ma podanych proporcji na początku.

      na razie tyle. Pozdrawiam

      Polubienie

      • Sorki – będzie zjobka dlaczego nie czytasz ze zrozumieniem…
        1 – Grzyb trzeba dokładnie opłukać i umieścić na pięć godzin w pojemniku z gorącą przegotowaną wodą.
        2 – Następnie przepuszcza się grzyb przez maszynę do mięsa. Wodę w której był grzybek odłóż – będzie przydatna później.
        3 – Wymieszaj szklankę zmielonego grzyba z pięcioma szklankami „wody grzybowej” podgrzanej do 50° C a następnie zagotuj i odstaw na dwa dni w ciemnym, chłodnym miejscu.
        4 – Odcedź płyn i dokładnie wyciśnij miazgę przez ściereczkę serowarską – to co powstaje jest gęste i nazywane „Grzybowym Sokiem”, który należy rozcieńczyć przegotowaną wodą przed przyjęciem.
        Jest napisane Wysuszony grzyb trzeba dokładnie opłukać???

        Polubienie

  1. Witam Panie Eugene.
    Trafiłem na innej stronce na informację o zastosowaniu białoporka przy chorobach odkleszczowych. Według pana ta informacja polega na prawdzie?

    Polubienie

  2. „Istotne są także wzmianki o aktywności uspokajającej – Kuba Babicki w swojej pracy również zwraca uwagę na fakt, iż wiele osób stosujących odwary z Białoporka odnotowuje wyraźną poprawę nastroju” Taki odwar piję raz na jakis czas na uspokojenie i działa 😀

    Polubienie

    • „Raz na jakiś czas”…
      Co za idiotyczne określenie? Czy białoporek w etnomedycynie stosowany jest jako środek prewencyjny?
      NIE – stosuje się go kiedy jest ku temu potrzeba, podobnie jak wiele innych ziół i grzybów mających prócz Achóf i Ochóf niebezpieczne Gratisy.
      Warto odpuścić sobie Nowomode na Ziółka i zacząć myśleć. Argument o Kubie Babickim jest wyrazem kompletnej nieznajomości tego wspaniałego człowieka i naukowca zarazem – Kuba lubi eksperymentować co niestety nie może być dowodem na stosowanie „ot tak sobie bo jest mi po nim dobrze”…
      Nie chiałbym za kilka lat widziec twojego maila błagającego o wsparcie bo „cuś siem było rymsło”…

      Polubienie

  3. Szefie…ja to mam pytanie greenhorna wręcz. Zacznę od początku jednak, w maksymalnym skrócie – w lutym poczułem się źle – wątróbka zabolała. Po USG dowiedziałem się, że mam na niej przerzuty. Oczywiście jeśli przerzuty, to i rak – w moim przypadku jelita grubego. Kwiecień – pawie umarłem, zablokowane jelita na amen, operacja i usunięcie całej okrężnicy. Po półtora miesiąca zacząłem chodzić więcej, niż 50m bez odpoczynku. Oczywiście co 14 dni jeżdżę na chemię. Przerzuty, o których wspominałem, mam także w węzłach chłonnych, co rokuje tak sobie. Albo miałem – bo może chemia działa, nie wiem jeszcze – czekam na wyniki tomografii. I tyle historii. Oczywiste, że zacząłem się interesować tym, co może pomóc zamordować toto raczysko i trafiłem m.in i tutaj. Potencjaql, drzemiący w hubach zaskoczył mnie pozytywnie, niestety – mam nikłe informacje n/t stosowania, sposobów przyrządzania etc. Huba biała – ok, doczytałem na co działa. Ale kilka dni temu przeczytałem też artykuł n/t korzeniowca sosnowego, którego składniki działąją bezpośrednio na mój rodzaj raka. Jeden z wydziałów bodajże Uniwersytetu w Białymstoku otrzymał patent na wykorzystanie w/w grzyba w leczeniu tej choroby. I tu trafiłem na ścianę – pomimo wspomnienia w treści o wykorzystywaniu tej huby w medycynie ludowej, nie znalazłem żadnych informacji jak stosować i jak dawkować. Może Ty, szefie, masz jakiekolwiek informacje..? Jeśli tak, bardzo bym prosił o udostępnienie. Bo mam za dużo rzeczy do zrobienia na tym świecie, by się w wieku 55 lat wybierać na inny ;). Chociażby 12 kotów do wychowania…że o żonie nie wspomnę 😉 Z niecietpliwością czekam na odpis, pozdrawiam, Robert.

    Polubienie

    • Z korzeniowcem sprawa się rypła w świecie nauki – UM w Białymstoku fatalnie zebrał materiał wraz z korą sosnową a ta zawierając silnie działającą Leelaminę sama w sobie wykazuje potężne właściwości generowania apoptozy.
      Dopóki nie przeprowadzi się prawidłowych badań z czystym Korzeniowcem wieloletnim (nie sosnowym bo rośnie także na innych drzewach a nie tylko na sosnach) podobne materiały sa psu na budę

      Polubione przez 1 osoba

  4. Coz, bardziej opieram się tu na tzw. „medycynie ludowej”, ktora stosowala ponoć korzeniowca.. Tyle że nie mam zadnych informacji w temacie. Cóż, trzeba by poszukać, a na razie wspomagać się hubiakiem..

    Polubienie

  5. Korzystałem z cherbatki z guza brzozy ,kupionej w sklepie zielarskim,przez 1/2 roku po operacjach guza w pęcherzu moczowym,Był już złośliwy.Nie zbyt smaczne ale można się do tego.Naczczo wypijałem rano szklanke naparu.Przez 3 lata i już 5 lat cystoskopia nie wykazuje nowych guzów.Czy pomogło,trudno powiedzieć ale wyniki dobre.

    Polubienie

Dodaj komentarz